Już kilka lat nieustannie używam baz pod maskary. Mam swoje trzy ulubione, po które z przyjemnością sięgam. Trzy bo jakiś czas temu do moich dwóch ulubionych dołączyła baza / primer Marc Jacobs Beauty Velvet Primer, która razem z maskarą z tej samej linii tworzy świetny duet i dają piękny efekt w makijażu.

Baza i odżywka do rzęs w jednym, to baza której rewitalizująca formuła, wzbogacona została o peptyd i witaminę B5, cudownie otula rzęsy, aby zintensyfikować efekt ulubionego tuszu do rzęs. Dzięki beżowemu kolorowi łatwo jest ją równomiernie rozprowadzić. Jej unikalny odcień sprawia, że łatwo ją zakryć, a tusz do rzęs nie matowieje. Rzęsy są naprawdę w świetnej kondycji, nie łamią się i nie wypadają, a baza przedłuża trwałość każdej maskary. Przetestowałam ją z różnymi maskarami i z każdą świetnie współgra.

Kolejny produkt, o którym chyba tutaj na blogu Wam jeszcze nie mówiłam to maskara Marc Jacobs Beauty Velvet Noir, którą używam już od wielu lat i bardzo ją lubię. Daje natychmiastowy efekt. Jednym z najwcześniejszych wspomnień z dzieciństwa Marca jest obraz matki, która, szykując się do wyjścia, delikatnie doklejała do rzęs drobne włókna z aksamitnej wstążki, by uzyskać czarne, gęste rzęsy i tajemnicze spojrzenie. Zainspirowany tym pięknym wspomnieniem, Marc Jacobs prezentuje maskarę Velvet Noir o awangardowym designie, dającą spektakularny efekt.  Bardzo wygodna w użyciu szczoteczka, w połączeniu z unikalną formułą kremowych wosków i aksamitnych żeli, intensywnie pogrubia rzęsy – aksamitnie i lekko, bez żadnego sklejania.

Marc Jacobs Velvet Primer

Marc Jacobs Velvet Primer / Velvet Noir

Marc Jacobs Velvet Primer Velvet Noir
Marc Jacobs Velvet Primer Velvet Noir
Autor