Makijaż Bobbi Brown zawsze kojarzy mi się z delikatnością. Subtelnym podkreśleniem tego co mamy. Naturalny look, bez przerysowania. Nie kojarzę żadnej kampanii reklamowej, która narzucałaby się się nadmierną kolorowością. Cytując samą Bobbi „Nie chodzi o to, aby wyglądać idealnie. Chodzi o to, abyś wyglądała jak Ty, tylko jeszcze piękniej i z większą dozą pewności siebie.” W marce Bobbi Brown wierzymy, że piękny wygląd jest prosty i osiągalny – potrzeba kilku prostych kroków i właściwych produktów. Piękno jest czymś więcej niż tylko wyglądem. To stan umysłu, pozytywne podejście i sposób życia” podpisuję się pod tymi słowami.
Paleta cieni, którą dziś przedstawiam do paleta, którą wykonasz makijaż oka i policzków wedle upodobań. Ja pokochałam tę paletę od pierwszego użycia. Idealnie dopasowane odcienie, uzupełniają się w każdej kombinacji makijażu. Mają świetną pigmentację i pięknie się blendują. Ta paleta pochodzi z limitowanej edycji City Collection – moja w zestawieniu New York zawiera bezpieczne beże i brązy. Róż jest również w bezpiecznym odcieniu, a jego kolor możesz swobodnie intensywfikować .