Givenchy Matissime Velvet to nowy, innowacyjny podkład, który powstał z inspiracji aksamitem. Tkaniną, która pomimo absolutnie matowej faktury, doskonale odbija światło. To podkład, który daje cerze długotrwałe, matowe wykończenie. Aksamitną i naturalnie promienną cerę.

To kolejny podkład, który zaskarbił sobie moje kosmetyczne serce. Mimo matowego wykończenia daje piękny, naturalny efekt w makijażu bez efektu maski, ściągnięcia cery i płaskiego wykończenia. Dzięki swojej niezwykłej lekkości wygląda bardzo naturalnie, idealnie stapia się z moją cerą, a podczas noszenia daje duże poczucie komfortu. Testowanie tego podkładu zaczęłam na wiosnę, kiedy moja cera delikatnie się przetłuszcza w okolicy strefy T. Ten podkład świetnie opanowuje matowienie cery w tych okolicach nie przesuszając jednocześnie pozostałych partii skóry na twarzy. Świetnie spisywał się podczas upalnych, letnich dni ale i teraz kiedy zrobiło się już chłodniej nie mam do niego żadnych zastrzeżeń.

Formuła tego podkładu oparta jest na podwójnej technologii matującej.  Lekka struktura mikrokuleczek krzemionki reguluje wchłanianie wilgoci i nadmiaru sebum, pozwalając jednocześnie skórze swobodnie oddychać. Daje długotrwały efekt dzięki zawartości  szlachetnych składników roślinnych – (olejek z czarnuszki, wyciąg z imbiru, krwiściągu i cynamonu) , które wspomagają działanie matujące formuły oczyszczając, ściągając pory, korygując drobne niedoskonałości i upiększając strukturę skóry. Działają nie przesuszając obszarów suchych i normalnych cery. Specjalne pigmenty zawarte w tej formule wyrównują i ujednolicają koloryt cery. Cera wygląda promiennie, jest wygładzona, ujednolicona przez cały dzień noszenia. Podkład nie zbiera się w załamaniach, nie podkreśla suchych skórek, nie podkreśla zmarszczek i nie ściera się.