Kolejny podkład, który miałam okazję ostatnio dobrze przetestować i który spełnia moje oczekiwania ! Im bardziej dojrzała moja cera się robi tym więcej podkładów pasuje mi co mnie bardzo cieszy ! nie oznacza to jednak że staję się mniej wymagająca! Podkład musi spełniać moje oczekiwania! Musi ładnie przykrywać moje przebarwienia ale nie tworzyć maski, fajnie jak jest plastyczny i nie muszę się spieszyć z jego nakładaniem , lubię tę swobodę czasową ! Bardzo dobrze jak marka oferuje duży wybór kolorów bo zdarza się, że jest mi ciężko dobrać odpowiedni kolor i muszę mieszać np dwa ze sobą by uzyskać kolor jaki mi pasuje. Kolejny punkt, to naturalny wygląd w makijażu. Podkład, który dziś widzicie w makijażu spełnia te wszystkie punkty i pięknie wygląda w makijażu ! Wystarczy jedna aplikacja, by podkład przywrócił skórze komfort. Płynna formuła Urban Decay Naked Skin wchłania się niemal natychmiast i pozostaje niewyczuwalna na skórze, by jednocześnie redukować widoczność niedoskonałości i poprawiać gładkość cery. Skóra naturalnie oddycha i jest pełna blasku! W szerokiej gamie Naked Skin znajduje się aż 18 odcieni, spośród których bez trudu wybierzesz odpowiedni dla karnacji. Odcienie z końcówką „0” podarują Twojej skórze wykończenie w ciepłych złocistych tonach, zaś z numerem „5” są nieco chłodniejsze i wpadają w stonowany róż. Zobaczcie jak wygląda w makijażu!

Urban Decay Naked Skin
Urban Decay Naked Skin
Urban Decay Naked Skin
Urban Decay Naked Skin

Naked Skin 3.5

Urban Decay Naked Skin
Urban Decay Naked Skin
Urban Decay Naked Skin
Urban Decay Naked Skin
Urban Decay Naked Skin
Autor